rozpisany
Z głośników co rano głos gromki się drze
To Ojciec Dyrektor-Ave
Zgubione owieczki!.On ludzki namiestnik
Właściwą drogę wszystkim nakreśli
Już nie zatrwożysz się ludku wybrany
Spójrz na swe nogi-pękają kajdany
Bo z takim wodzem nie może być żle
Ojciec Dyrektor-Ave
Zmówić wam grzecznie więc trzeba paciorek
I w domu wygrzebac złotóweczek worek
Złożyć na tace,a najlepiej mnie
Dyrektor wasz Ojciec-Ave
Patrzcie ze łzą moi drodzy wierni
Jacy w tych mediach oni są bezczelni
Wszyscy tam są przeciwko nam
Ale słuchajcie-ja powiadam wam
Kto nie jest z nami w odmetach zapłonie
O to zadbają już moje dłonie
A kto jest z nami ten prosto do nieba
I niczego więcej wam już niepotrzeba
Więc niechaj grają chóry szczerozłote
Tym potępieńcom na wieczną sromote
Bo kto dziś jest mądry ten przecież wie
Że Ojciec Dyrektor-Ave
Offline
czy mi się wydaje czy jesteś rzeciwniczką ojca dajrektora?? to tak jak ja. i dlatego dodaję punkcik i życzę dalszej weny bo z chęcią poczytam taką twórczość!!
Offline
pisarz
Bardzo pięknie Mógłby to śpiewać jakiś kabaret POlityczny na scenie
SUPER
Offline